Co z tą wodą w Bieruniu?

karolek

Od wielu lat mieszkańcy osiedli Bierunia Nowego dopłacają do wody. Ciągle są braki, niedobory i co gorsze, potężne straty. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie znieczulica naszych mądrych i wspaniałomyślnych rajców miejskich. Otóż okazuje się dzisiaj, że kopalnia potrzebuje nową nitkę do wodociągów. To nic, że przez te wszystkie lata, kiedy mieszkańcy osiedli płaci za straty rzekomo z manipulowania przy licznikach, kopalnia za pomocą pomp wyssawała sobie więcej wody z rurociągów. Nigdy nie było problemu, nigdy nikt nie umiał wyjaśnić, co się dzieje, dlaczego błędnie pokazują przyrządy, które są przecież normalizowane. Dzisiaj wspaniałomyślni rajcowie robią inwestycję publiczną dla mieszkańców Nowego Bierunia poprzez wybudowanie nowej nitki dla kopalni. Szkoda tylko, że nie jest to do końca w interesie mieszkańców miasta, tylko przede wszystkim w interesie kopalni. To jej komercyjnym interesem jest wybudowanie sobie odpowiedniego dla swoich potrzeb przyłącza wody. Teraz, właściciele przez które ma iść ten rurociąg mogą powiedzieć stanowcze nie za te 12 lat dopłat i 12 lat ignoranctwa. Urzędy burmistrza robią wszystko, żeby sprzeciwiający się mieszkańcy Bierunia byli w złym cieniu, poprzez sprzyjanie ścieżki legislacyjnej do tego, ażeby ten rurociąg po trupach i naszych pieniądzach powstał. Oczywiście nic nie dzieje się bezinteresownie. Ale o tym przekonamy się wkrótce.