Pomysł na park

siwa

otoz....narzekam, narzekamy na brak parku w Bieruniu...nie wiem kiedy jakis najblizszy powstanie i jak dlugo tez sie utrzyma...w zasadzie nic na jego temat nie wiem, tylko tyle - ze jest jak najbardziej potrzebny...
... i jak wiadomo tez, co sie u nas postawi- zrobi , jest niczyje, powszechna swiadomosc ze dobro wspolne nie jest wspolne a w zasadzie niczyje, ma oplakane skutki, ze nawet trzeba by sie zastanowic czy warto wogole cos robic...ale mozna założyć ze czlowiek ktory w stworzenie tego czegos w jego najblizszym otoczeniu włozy jakis wysilek, bedzie pozniej o to bardziej dbal, szanowal to i zwracal uwage by inni tez szanowali ta jego wkoncu "prace"...
...wiec zbierajac to wszystko "do kupy", mysle nad zrobieniem akcji ogolnomiejskiej ktora wygladalaby mniej wiecej tak:
- ludzie ktorzy chca miec "park" lub jakis zielony zakatek w swojej okolicy, zbieraja sie, ustalaja jakis plan jak to ma wygladac, przygotowuja teren pod to, i majac ten plan zglaszaj sie do urzedu mowiac czego potzrebuja : drzewka, lawki kosze na smieci itp ( ale w momencie kiedy maja ten plan i kiedy jest juz cos w tym miejscu zrobione) no i wtedy albo jakas ekipa urzedowa stawia te lawki np, albo sami sadza drzewka
-oczywiscie wszystko przed taka akcja byloby uzgodnione z urzedem i okreslone czego mieszkancy moga oczekiwac.

mysle ze + bylyby takie:
-nieograniczona ilosc miejsc zielonych w Bieruniu- w naszym najblizszym otoczeniu, co jest rownoznaczne z tym ze wiecej miejsc w ktorych mzona przyjemnie spedzic czas, odpoczac, pobawic sie z dziecmi (niekoniecznie mysle tu o placach zabaw)
- mieszkancy ktorzy sami zrobiliby ten park, moze i chetniej spedzaliby w nim czas, ale tez napewno bardziej by o niego dbali, wiec "zycie" takiego parku mogloby sie swietnie rozwijac, a nie cofac jak w przypadku parkow zaniedbanych
- gusta ludzi sa rozne, ale keidy oni sami zaprojektuja to co chcieliby aby w ich okolicy powstalo jest bardziej prawdopodobne ze im sie to spodoba i ze ten "park" sie przyjmie niz taki narzucony z gory, on bedzie po prostu taki "swoj"

a - :
- swiadomosc jako tako ekologiczno- zielona ( ze tak to ookresle) jest w beznadziejnym stanie u nas, biorac pod uwage akcje kiedy chodzimy sadzic drzewa czy sprzatac smieci ( nie mowie tu o akcjiach przed wyborami) i biorac to pod uwage , mozna przypuszczac ze chetnych na taka akcje tez nie bedzie, a tylko pozostanie wieczne narzekanie co w Bieruniu bcy powinno a czego nie ma...
...pomijam obowiazki miasta, urzednikow- nie oceniam ich tu ani tez nie krytykuje-...mozemy wieszac na nich psy, wsciekac sie i popasc w nerwice itp wyliczajac co powini i czego do tej pory nie zrobili....ale tym nie zmienimy nic poza stanem swojego zdrowia... a mozemy tez w koncu przestac marudzic i wziac sie do roboty ibyc zadowolonym ze swojego otoczenia dzieki swojej pracy...

byc moze ktos pomysli ze jest to nierealne, niemozliwe, ale inni nie wiedzac o tym ze to niemozliwe zrobia to, i mam nadzieje ze takich ludzi bedzie najwiecej...

a Wy co o tym myslicie?

zwykly_szym

w bieruniu jest miejsce na dwa parki (a mam nadzieje ze i trzy, lub dodatkowy square). W nowym jest parki "miejsci" kopce. z blizej nieokreslonego powodu budowe parku przerwano w decydujacej fazie - czyli przed wysypaniem chocby zwirowych chodnikow, postawianiem lawek, zadbaniu o pola "marsowe" i ewentualnie plac zabaw. Zapewne wlodarzy pzestarszyl fakt ze park to nie wszystko bo rewitalizacji wymaga rowniez stadlina (stadnina?) koni... szkoda ze miasto nie chce w nia zainwestowac, to ciekawy sport, i w cale nie tak ekskluzywny... czytaj drogi) Stworzenie dworu/pensjonatu z osrodkiem rehabilitacyjnym, mimo bliskosci kopalni (zdroj to przeciez by nie byl) moglby byc miejscem przyciagajacych potrzebujacych takiej rekreacji/rehabilitacji z aglomeracji. Przy okazji moglby ten osrodek pomagac w dbaniu o "zlota jesien" koni... wiadomo chyba o co chodzi (salami). Inwestycja niemala, bo do osrodka, oprocz zapewnienia w dworze bazy hotelowej (czyli generalnego remontu) nalezaloby dobudowac ogrod zimowy (z restauracja czy bistrem), napewno jakis niewielki basen, no i cos dla zwyklego sportu (przynajmniej jeden kort). Wymaga taka inwestycja rowniez wybrukowania ulicy ktora tam prowadzi. Powinna ona przecinac teren osrodka aby z latwoscia moznaby sie przedostac podczas niedzielnego spaceru na teren parku (jest jeszcze kwestia torow kolejowych....). Inwestycja mimo iz nie mala i wymagajaca reklamy oraz duzego oznakowania (osrodek znajduje sie w sporej odleglosci od DK44 (jakies 100m w lini prostej, jest wiec niewidoczny z dk44) nie jest bezsensowna. w nowym potrzeba miejsc do rekreacji wolnej (park) oraz specjalistycznej - rehabilitacja, ew. basen, sauna, jazda konna. korty czy reh konna juz raczej dla przyjezdnych. moznaby tez postarac sie o trase szkoleniowa i zaproponowac ktoremus z klubow sportowych sporty konne... co za prestige dla miasta...

Druga lokalizacja to bierun stary. brak terenow rekreacyjnych w starym realy upomina sie o pomste do nieba. groble to chyba nie teren rekreacyjny? natomiast ciekawym miescem na brukowane alejki z elementami malej architektury oraz rabatami kwiatowymi i miejscem do zabaw (+oddzielne na skraju parku , ogrodzone miejsce dla "psiaków") bylby teren miedzy liceum a nasypem kolejowym, oraz po drugiej stronie az po lysine. nie wiem jak sprawa ma sie z torami kolejowymi (czy sa one jeszcze eksplatowane?). czytalem w dokumentach miasta ze nasyp kolejowy mialby byc w przyszlosci wykozystany do budowy sciezki rowerowej laczacy b.nowy ze starym (razem z mostem jak podejzewam). Gdyby nasyp zostal zajety przez promenade to nic nie staloby na przeszkodzie aby zmiejszyc go tak aby przejscie z jednej strony parku (przy liceum) na druga (od strony lysiny) nie sprawialo problemow. szczegolnie ciekawym rozwiazaniem byloby rozwiazanie przepraw przez przeplywajaca tam rzeczke (chyba powinna byc ona oczyszczana gdzies wczesniej przy okazji, ktos powinien sie o to upomniec w odpowiednim wydziale srodowiska... zolta rzeka... atrakcja turystyczna?). System 3 mostkow... jakie to sentymentalne i urokliwe!

Trzeci park a dokladnie skwer powinie powstac w srodkowej, integracyjnej czesci miasta (gdzie planowana jest dalsza rozbudowa bierunskiego srodmiescia administracyjnego - wg planow miasta) czyli na scierniach. to wazny element miasta ktory pownien polaczyc zwasnione strony bierunia:) wiec wymaga skweru na ktorym moznaby przysioasc przy fonatnnie. Na scierniach wiem ze planowane jest umozliwienie budowania budynkow o charakterze biurowo-uslugowym, administracyjnym, oraz stacji benzynowej. osobiscie po stronie gdzie znajduja sie domy jednorodzinne postawilbym wlasnie skwer a nie stacje benzynowa. W bezposredniej okolicy wciaz znajduja sie wolne dzialki budowlane. z 5 budynkow jeszcze sie na scierniach zmiesci... tylko ta nazwa.

Tyle o moich wymaganiach wobec zieleni w miescie- nie ma a powinno byc. powedzcie rodzicom zeby w nadchodzacych wyborach wybierali kandydatow patrzac na ich prgram i mozliwosci, a nie patrzac na billboardy, bo billboardy miasta nam zmieniac nie beda.
Ktos ma jeszcze jakies pomysly na tereny zielone?

jeszcze kwestia wandalizmu: dobrze sknstruowany i solidnie wykonany z odpowiednich do tego materialow park, plac, przestrzen publiczna jest zabezpieczona przed wandalizmem. do tego dochodzi planowany po skonczeniu komisariatu (czyli juz teraz planowany) Monitoring miasta. Policja juz powoli zbiera pieniadze na monitoring wlepiajac mandaty za co sie tylko da, naruszajac dotychczasowy porzadek miasta bierunia:( przeciez bylismy spokojni i mielismy publiczne przyzwolenie na picie piwa na lawce! za co te 100pln? pouczenie zadzialaloby bardziej resocjalizacyjnie:(

ps. podaje moj nr konat bankowego... ;]

siwa

zaczne od konca .. Smile

tu nie chodzi o to zeby wydawac kupe kasy i budowac parki zbetony zbrojone porządnie na dodatek żeby czasem żaden wandal nie mógł upuscic tam wodzy swojej fantazji... chodzi o to zeby zrobic to latwo lekko i przyjemnie tak jak mamy na to ochote, i aby ludzie umieli szanowac tez to co nie jest ich prywatne ale "wspolne" ze tak to okresle. MOze masz cos konkretnego na mysli, jakis swietny pomysl, natomiast ja tego niestety nie widze bo niby jak zabezpieczyc plac zabaw przed wandalami? betonowe sprzety? czy plac otoczony betonowym murem wysokosci 3 metrow z kolcami, zeby nie było za łatwo sie dostać? Nie mozna w kółko myślec o tym jak porzadnie zrobic cos żeby żaden wandal nie zepsuł, bo ich wyobraznia jest szeroka i gleboka.

Szkoda ze ludzie nie potrafia zmienic swojego sposobu myslenia, i dlatego zeby czuc sie bezpiecznie sami musimy sie ograniczac i wciaz kontrolowac. Monitoring miasta kojarzy mi sie z "Big Brotherem" kiedy to pozostaniemy calkowicie bez jakiejkolwiek szeroko pojetej "intymnosci" i wszedzie gdzie sie nie zjawimy po za swoim domem beda nas ogladac... Działanie policji pozostawia wiele do zyczenia, wiec nie patrzyłabym na nowo powstała komende z takim entuzjazmem...wiadomo ze sa kiedy ich nie trzeba a kiedy potrzeba to zawsze maja pilna interwencje i trzeba dlugo czekac....zreszta co po tym, jak nasze prawo jest takie, ze najczesciej akty wandalizmu uchodza plazem....wiec po coz przyjezdzac, spisywac, robic sobie dodatkowa robote jak i tak z tego nic nie wynika, a na drugi dzien rzekomy wandal zdewastuje inny plac bo bedzie sie mu znow nudzic....Za niedlugo moze dojdzie do tego ze przy kazdym piekniejszym miejscu miasta bedzie stał policjant, a moze i my bedziemy miec prywatnych ochroniarzy....

Mysle ze nie tedy droga, bo ona prowadzi do coraz wiekszej kontroli i coraz wiekszych ograniczen, a kiedy ludzie zaczna sie dusic w tej "niewoli" ktora smai sobie zgotowali to wiadomo jak bedzie....
Ludzie musza zrozumiec pewne sprawy, i nauczyc sie szanowac dobro wspolne, dbac, dojsc do tego ze to jak wyglada ich miasto i co sie wnim dzieje nie zalezy tylko od urzednikow, ale w glownej mierze od nich samych...Tylko ze u nas jest moda by siasc i narzekac...popularne bylo to za czasów komuny, ale komuna dawno minełą i trzeba w koncu skonczyc wszystko na nia zwalac, bo przez te 26 lat mozna było duzo zmienic, jednak najłatwiej swoje lenistwo zrzucic na rzeczy ktore sa niezalezne od nas...

piszac ten pierwszy post myslałam o parkach raczej takich mniejszych, gdzies koło bloku, gdzies z boku osiedla, gdzies gdzie ludzie najczesciej przebywaja, blisko swojego domu,
chciałabym zajac sie na moim osiedlu, wałem mlecznej, postawic pare ławeczek, zrobic przyjemniej, zeby rzeka ta nie była tylko "płynącą wodą" ale też żebyśmy docenili jej piekno (o tym za chwile) i umieli sie cieszyc otaczajaca nas przyroda - musimy umiec to madrze wykorzystac .

Swoja droga stan mlecznej jest beznadziejny, mamy pomysly co z tym fantem zrobic, pomysl na kolejna akcje ekologiczna w Bieruniu, jednakże biorac pod uwage zainteresowanie mieszkanców akcjami ekologicznymi (w ktorych nie trzeba nikogo zapraszac na pismie, a jego chec udzialu byłaby dobrowolna, bezinteresowna i spontaniczna ) za nim nie stwierdzimy ze mozemy zajac sie tym sami, chyba nie podejmiemy sie tego działania...niestety na mieszkańców nie mozna liczyc... i tu kolejny przyklad dotyczacy swiadomosci ludzi, ile mozna by w tym miescie zrobic izmienic gdyby ta strefa sie zmienila....