Forum e-Bierun.pl Strona Główna
FAQ :: Szukaj :: Użytkownicy :: Grupy :: Galerie  :: Profil :: Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości :: Zaloguj  :: Rejestracja


Dożynki :?:

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum e-Bierun.pl Strona Główna -> Rozrywka, kultura i sport
Autor Wiadomość
MaRcIn
Nowicjusz



Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bieruń Stary

PostWysłany: Sob 14:58, 02 Wrz 2006 Temat postu:

dokładnie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MaRcIn
Nowicjusz



Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bieruń Stary

PostWysłany: Sob 15:00, 02 Wrz 2006 Temat postu:

te dwa wczesniejsze posty sa moje-sorry za bałagan ale dopiero sie połapałem na tym formum:) witam i pozdrawiam wszystkich:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosik
Prawie jak forumowicz



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bieruń / Węglowa

PostWysłany: Pon 7:04, 04 Wrz 2006 Temat postu:

krotka relacja z Ośw dla zainteresowanych

Na stadionie MOSiR zameldowało sie kilka tysiecy ludzi poczatkowa atmosfera luzna wieszkosc ludzi krecila sie kolo wesolego miasteczka czesc brala udzial w konkursach przy scenie. Zabawa raozkrecila sie po zmroku gdy na scene weszli gwiazdorzy wieczoru (Golec Orkiestra) koncert rozpoczol sie koło godziny 21 a roztanczony tlum ani myslał przestawac i 2 krotie kazal Golcom bisowac to tak w skrocie

aa zapomniał bym o niesamowitym pokazie sztucznych ogni wnet 18 lat zyje na tym swiecie i za cholere nie przypominam sobie tak pieknego pokazu na zadnej z imprez w Bieruniu i nie tylko

Ps. moze mi ktos zdac relacje jak było na Rynku ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
u85
Nowicjusz



Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:03, 04 Wrz 2006 Temat postu:

Na Rynku utworzyla sie wieza z ludzi jak w reklamie PlayStation Very Happy
Bylo wesolo, głośno, nawet wporzo jakby nie to ze ludzie sie krecili jak tampon w piz.... Mimo ze byly - to ogolnie koncert na +

Ps. nie wiem o ktorej planowano wystep Dzemu ale zaczeli kilka minut przed 22 - porazka!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
decKster
Prawie jak forumowicz



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bieruń

PostWysłany: Pon 13:11, 04 Wrz 2006 Temat postu:

Temat właściwie dożywający już swojego końca, bo dożynki już za nami. Zaintrygowała mnie bowiem dyskusja na temat wartości legendarnego (i to w o wiele szerszej ocenie aniżeli tylko mojej) zespołu Dżem, która z czasem przerodziła się w pseudosocjologiczną gadkę związaną ze słuchaczami owej grupy, a wszystko podsycane dodatkowo było utartym stereotypem punkowca ćpuna i alkoholika i czystą głupotą piszącego. Wysunął on bowiem hipotezę, że to właśnie Dżem pośrednio, przez fanów wpłynął na rozwój "dewiacji", a żeby było jeszcze ciekawiej, tą stanowić mieli...pacyfiści. Już nawet pomijając to, czy ich ideologia ma jakiekolwiek prawo bytu, a nie jest jedynie wyidealizowanym stekiem bzdur i czy pacyfizm to naprawdę dewiacja (wszak to temat traktujący o dożynkach!), należy zastanowić się, czy takie łańcuchowe, zupełnie nielogiczne wnioskowanie nie jest już specyficznym objawem innej dewiacji. Jak bowiem inaczej nazwać można wypowiedź kierowaną uprzedzeniami, wypowiedź w dodatku nielogiczną zapisaną w formie pseudointelektualnego bełkotu z wątłym socjologicznym dodatkiem? Omawiany post zresztą aż prosi się o polemikę i jeszcze ostrzejszą krytykę, ale zajmijmy się samą imprezą.

Nie rozumiem. Naprawdę, nie potrafię zrozumieć tych, którzy z takim zacięciem potrafili zjednać z ziemią tegoroczny plan dożynkowy. Mieliśmy przecież na scenie Waweli, których szanujący się słuchacze muzyki, a także starsi odbiorcy znać muszą i Dżem. Legendę bluesa, do dziś niewygasłą gwiazdę, nawet pomimo tego, że ze starego składu pozostały dwie osoby (tu mogę się mylić). Dodatkowo - to zespół, jak stwierdziła kierownik Boku: "adresowany do ludzi młodych", ale przecież to grupa znana również starszemu audytorium. Zatem na dożynkach udało się wreszcie dokonać czegoś zupełnie nienormalnego w Bieruniu, a standardowego w sąsiednich mieścinach - dobrać muzykę w taki sposób, by trafiała do jak najszerszego grona odbiorców.

Niepokojące są również sprzeciwy miejscowemu folklorowi, ponieważ ten zawsze był nieodzownym elementem miejscowych imprez, a już na pewno winien być i dożynek, które de facto są świętem rolniczym, tradycyjnym. Dziś, w natłoku muzyki mainstreamowej w iście pragmatyczny i bezczelny sposób odcinamy się od tradycji, która jaka by nie była - służy kultywowaniu, a conajmniej tolerowaniu. Ci więc, którzy śmią narzekać na miejscowy folklor są nikim innym, jak pozbawionymi tożsamości kosmopolitami i to często nie z wyboru, bo biernie porwanymi przez falę tego negatywnego zjawiska.

To na tyle w tym temacie.

decKster


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MAXIMUS
Prawie jak forumowicz



Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bieruń

PostWysłany: Wto 21:00, 05 Wrz 2006 Temat postu:

A się naisał/a...... co do dewiacji i innych teorii.
Co to jest w dzisiejszych czasach pacyfa? - nic po za znaczkiem.
Kim był lider Dźemu? - jak by na to spojrzeć ćpunem.
Pomimo ciągłej zmiany składu idole dźemu i tak cały czas kultywują Dżem z czasów Riedla i jego samego.

A Co do zaćpanych jego idolów mam takie a nie inne doświadczenia - grałem w rockowym zespole 6 lat i miałem z tym kontakt na co dzień.
Ludzie chadzający w bluzach z napisem Dżem spożywający "jabole"w ogromnych ilościach i to samo dot. ziela i innych uzywek.
Więc nie wygaduj mi kolego/koleżanko ze wypisuje tutaj coś nieświadomie. Miejmy nadzieję że zbliżająca sie rocznica śmierci Riedla nie będzie tak żenyjąca jak koncerty na paprach i przynajmniej uszanują zamrłego...........................amen


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
decKster
Prawie jak forumowicz



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bieruń

PostWysłany: Wto 22:49, 05 Wrz 2006 Temat postu:

Tak, jak pisałem wyżej - to nie temat traktujący o pacyfistach, więc znaczki i symbole zostaw w spokoju, tym bardziej, że nie wyraziłem się na ten temat i nie masz pewności, jakie są moje pogląda w tej kwestii. To po pierwsze primo.

Po drugie primo, bądź secundo - rzeczywiście, lider Dżemu umarł w takich, a nie innych okolicznościach. Mimo wszystko jednak, narkotyki nie przeszkodziły mu w stworzeniu muzyki, która żywa jest od lat kilkudziesięciu i zapewne przez następne wciąż z radiowych rozgłośni dobiegać będzie: "O Victorio, moja Victorio".

Po trzecie zaś nie rozumiem dlaczego stwierdzenie: "idole dźemu i tak cały czas kultywują Dżem z czasów Riedla" ma u Ciebie tak negatywny wydźwięk. Riedel był najlepszy, to on stworzył legendę, a żaden z kolejnych wokalistów nawet nie zbliżył się do jego gwiazdy, jak Markowski do Hołdysa (swoją drogą obecnie to już raczej ten pierwszy częściej kojarzony jest z Perfectem). To Riedel wylansował największe utwory, by nie stwierdzić komercyjnie - hity! To on wciąż żyje w sercach tysięcy fanów i jego muzyka - jak już wspominałem - jest namacalna na każdym kroku. Nic więc w tym złego, że ktokolwiek kultywuje tak znamienitą tradycję.

Pozostaje jeszcze kwestia używek, które Twoim zdaniem towarzyszyć mają każdemu fanowi muzyki Dżemu. Wierz mi i chyba doświadczenie życiowe winno Cię tego znacznie wcześniej już nauczyć, że wyrazem synonimicznym do stereotypu jest...oszukańśtwo. Tak jest! Podobnie, jak statystyka. Nigdzie, ale to nigdzie nie jest tak, by wszyscy należący do danej sub/pod/kultury tworzyli jednoraki monolit, bowiem człowiek już rodzi się niepowtarzalny, a dopiero potem jest należność. Gdybym i ja bowiem miał według kłamliwych stereotypów rozumować, zapytałbym, czy lepiej byłoby zaprosić kogoś grającego techno - gdzie zaznaczyłbym, że jego fani ćpają "pixy", czy zespół hip-hopowy, żeby wszyscy palili marihuanę, czy też jakiś rockowy band, żeby audytorium się alkoholizowało. W tym przypadku więc najlepszym rozwiązaniem jest jakiś miejscowy folklor na miarę Ściernianeczek, ale i on podobno Ci nie odpowiada...

Zaś doroczne koncerty na Paprocanach żałosne są jedynie w Twoim odczuciu, a bez poparcia tej hipotezy żadnymi arguemntami nie ma ono żadnej wartości. Co zaś do rocznicy śmierci Ryszarda Riedla, to jest 30 lipca, a więc śmierć wokalisty uczczono trochę ponad miesiąc temu. Gdzie ta zbliżająca się rocznica?

"Och, gdyby tak wszyscy ludzie
Mogli przeżyć, taki jeden dzień
Gdy wolność wszystkich, wszystkich zbudzi
I powie - idźcie tańczyć, to nie sen"

Na koniec zaś cytat i radzę przyjrzeć mu się dokładnie, bo ma w sobie ogromny przekaz. Jeśli jednak bardziej zadowala Cię tkwienie w ślepej nienawiści i uprzedzeniu motywowanemu skrajnymi przypadkami, gdzie wiele wszędzie - nie mam nic przeciwko.

decKster


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zwykly_szym
Nowicjusz



Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BN

PostWysłany: Czw 1:00, 19 Paź 2006 Temat postu:

mimo iz zespol dzem renome posiada (mozna rzucac z rekawa argumenty o tym ze blues jest dla narkomanow... a techno i hip hop czy pseudodance albo cokolwiek innego nie jest... albo na odwrot, bo jakby sie uprzec to mozna stwierdzic ze gdyby przyjechala Orkiestra Symfoniczna z Katowic, to mimo iz sznuje ja caly swiat to w bieruniu mogloby sie nazwac ich cpunami bo symfonie wzieli od kogos z epoki mlodej polski... moznaby przy okazji spalic kilka obrazow witkacego w protescie przeciwko narkomanii... gusta i guściki. nie ocenia sie indywidualnych pogladow bo sa one nieobiektywne i nigdy nie beda (taka maja nature). To chyba nie podlega dyskusji? a nawet gdyby ktos chcial z logika polemizowac to bardzo prosze ortograficznie albo zaswiadczenie o dyslekcji lub dysgrafii, nie obrazajac nikogo... klawiatura nie usprawiedliwia polszczyzny.

do meritum: poziom imprez kulturalnych systematycznie spada. Ostatni dobry koncert to bylo Kombii. Najgorsze co widzialem w ostatnich latach to margaryna i ich trzeci wymiar czy coś takiego. rozumie ze BOK posiada ograniczone mozliwosci finansowe, rozumie ze ceny wystepow juz grubo przekroczyly 10tys za dwie godziny... ale sposob organizacji takich imprez najwyrazniej przekracza juz mozliwosci BOKu. Nikt nie jest w stanie udowodnic ze przy niskich nakladach finansowych nie mozna zorganizowac niezapomnianej imprezy. nie musi przyjezdzac madonna czy lady-punk zeby mieszkancy rozrwali sie na jedna noc. Najbardziej cenilem sobie noc swietojanska. zawsze bylem dumny z tej imprezy. tym zawsze moznabylo sie pochwalic w okolicznych gminach a nawet powiatach. teraz impreza niestety odchodzi do lamusa. rozklad finansow na kilka imprez odbija sie na jakosci. pozatym urzednicy i ludzie z BOKu stracili juz zmysl doboru odpowiednich "atrakcji".

Moim zdaniem organizacja trzech imprez powinna zajac sie zewnetrzna firma, ktora mimo ograniczonych nakladow finansowych potrafilaby zorganizowac impreze ze palce lizac - nie zapraszajac super gwiazd. z umiarem ale do przodu. Sylwester, noc siwetojanska (przede wszystkim!) oraz dni miasta to chyba nie jest jakis przepych? trzy imprezy? trudne?

Impreza w miejscu neutrualnym, nieprzeszkadzajaca okolicy, innowacyjny support, legendarna perełka i po niej zabawa do bialego rana z rozynymi "maloprofesjonalnymi" zespolami, ktore gralyby do rana za darmo... trude?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomgol
Nowicjusz



Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:14, 23 Paź 2006 Temat postu:

hmm.
wszystko OK. ale dlaczego non stop sugerujemy się tym ze to BOK musi zapłacić za imprezę? brak kasy to świetna wymówka.

w normalnych układach - a są takowe w Polsce - szuka się sponsorów na dni miasta.
zaprasza się jakiś browar, radio, telewizję, producenta pustaków czy kiełbasy i jazda.
można mieć imprezę ze hoho. z gwiazdami pierwszej ligi.
a nie biedować z non stop tymi samymi straganami, 20 minutowymi kolejkami do grilla, . skoro lokalni przedsiębiorcy nie chcą współfinansować imprezy to niech stragany postawi ktoś inny.
trzeba zatrudnić menadżera który zajmie się pozyskaniem zewnetrznych środków i sponsorów na takie imprezy. a nie liczyć na miejską kasę.

Mandaryna? młodzież nie ma gdzie posiedzieć, posluchać koncertu, w domach kultury odbywają się wesela i spotkania gospodyń wiejskich a BOK wydaje kasę na Mandarynę?
potem w rubryce "wydatki na dzieci i młodzież " figuruje kosmiczna kwota i jest super...

w efekcie wychodzi na to że mecenasami młodzieżowej kultury w Bieruniu są właściciele Matrixa i Gwarka.

jest kilka pomysłów. chcecie się wykazać? zapraszam 27.X do Matrixa. będzie Burmistrz, porozmawiamy . padło kilka deklaracji, idą wybory, można będzie coś zdziałać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum e-Bierun.pl Strona Główna -> Rozrywka, kultura i sport Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme Retred created by JR9 for stylerbb.net Bearshare
Regulamin