Służby Administracyjno Porzadkowe

Rosik

No wiec jak widac za oknem zima całą gębą. Jak oceniacie przygotowanie odpowiednich słuzb do opadów. Ja szczerze mowiac nie mam nic do zarzucenia. Wracajac wieczorem z pracy spotkałem po drodze kilka plugo piaskarek zarowno na chodnikach jak i na głownej drodze. Nie wiem jak jest z drogami dojazdowymi do DK. Jezeli chodzi o droge na moim osiedlu jak narazie wyglada tragicznie. Mam nadzieje ze to sie zmieni. Pozdrawiam sympatykow białego szaleństwa Wink

Brizzzzzzzz · Gość

Pan Podleśny wkroczył do akcji i sam tam, gdzie pługi nie dojadą z łopatą będzie wywijał

Pług wirnikowy · Gość

ROSIK - przejdz się ul Krakowską od Stylowej do Rynku i obejdz rynek (pod samymi oknami burmistrza) - tragedia. śłużby śpią snem wiosennym - oczywiście kasując za odśnieżanie. Po starym jeżdżą nikiedy pługi z wysoko podniesionymi zgarniaczami i sują tą 10 centymetrową maż jakimś świnstwem. Mają rację- gdyby odgarniali śnieg znalazłby się on na chodnikach (wąsko) i ci głupi mieszkańcy znowu odśnieżając chodniki wyrzucili by go znowu na drogę i zabawa w kotka i myszkę trwała by na okrągło. jak chyba wiesz burmistrz jest wielkim miłośnikiem gór i nart - będzie czekał aż widok z okna magistratu będzie taki sam jak w południowy Tyrolu.- że za odśniżanie jest zapłacone to mołe piwo. jak nie będę musiał to do starego nie przyjadę.

kibic

Ulica Mieszka I i cala Warszawska wyglada niezle - trzeba pamietac o tym ze ciagle pada snieg. Na przystanku tez posypane piaskiem, ogolnie nie wyglada to zle.

tomgol

teraz uwaga.

jeśli czyta to ktoś z UM to może weźmie sobie do serca zanim będzie za późno na ratowanie tyłka.

ul. węglowa Nowy bieruń-
idiota który z ramienia UM podpisał odbiór techniczny schodów przy klatce nr. 103 powinien iść siedzieć. może ktoś z was zna nazwisko gościa który jest za to odpowiedzialny? proszę napiszcie na forum.

w sierpniu zgłaszałem telefonicznie że schody wyremontował jakiś totalny debil.
krawędzie stopni (krawężniki) są o jakieś 3 cm. niżej niż powierznia stopnia (z kostki brukowej)
w efekcie idąc w dół mamy połowę stopy niżej. czym to grozi teraz w zimie chyba przedszkolak rozumie.

BPiK budował śmietnik między blokami obok jumbo. trwało to jakieś 6 tygodni...smiechu warte. ekipa pracowała co 2-3 dni i to po kilka godzin.

mało tego
w tym czasie kontenery stały na wolnym powietrzu i wiatr roznosił śmieci po całym świecie.
nadszedł wreszcie czas gdy zakończyli budowę. a stało się to w piatek po południu lub w sobotę rano.
szanowni panowie z BPiK pozbierali manatki i pojechali w siną dal zostawiając kontenery na zewnątrz smietnika.
w niedzielę porywisty wiatr rozniósł znowu wszystko po osiedlu.
kontenery schowali dopiero kolesie ze śmieciary - w poniedzialek rano.

kto wam płaci za robotę ??? nieroby i ściemniacze !

i najnowszy skecz.
środa 24.01 godz. 9.40
przystanek autobusowy naprzeciw poczty w nowym bieruniu.
podjeżdża dostawcze białe auto, wyskakuje 2 panów koło 40stki z napisem BPiK na plecach.
odśnieżają POBIEŻNIE chodnik pod wiatą przystanku + po metrze w bok z każdej strony na szerokość łopaty. spotykają kolegę który po krótkiej pogawędce wsiada z nimi do auta - prawdopodobnie odwożą go do domu.

2 minuty później na ten sam przystanek podjeżdża Lublin z plandeką - też BPiK.
wysiada 2 panów - na oko 25 i 30 lat. młodszy odśnieża miotełką ławkę na przystanku. starszy klnie pod nosem i poprawia źle odsnieżony przez swoich kolegów chodnik. przyznaję że przykłada się do roboty usuwa śnieg z boków wiaty itd.
zabierają jeszcze śmieci z kosza i odjeżdzają.

jak widać do odśnieżenia JEDNEGO przystanku trzeba w bieruniu 4 ludzi i 2 dostawcze samochody.
Kto zatrudnia tych koleszków? kto nad nimi panuje? MARNOTRASTWO PIENIEDZY !

osobny temat to praca administracji Honoraty na osiedlu przy węglowej.
koniec stycznia , nie ma piasku do posypywania. na pytanie o piasek pada bezczelna odpowiedź - piasek jest w piaskownicy...
personel w biurze smiechu warty.

Rosik

Tomku. Widze ze sprawy naszego osiedla nie sa Ci obojetne i starsza sie jak możesz poprawic sytułacje za co dzieki Ci wielkie. Sprawy ktore zauwazyłes sa jak najbardziej na miejscu i jak najbardziej aktualne. Niestety podobnych przypadkow jest o wiele wiecej, jak chodzby problem utrzymania czystosci na przystankach. Bo co z tego ze mamy piekne nowe wiaty przystankowe jak przychodzac na przystanek i chcac usiasc trzeba sie wczesniej zapoatrzyc w solidna porcje chusteczek higienicznych badza jakas gazete reklamopwa na ktorej mozna usiasc co by nie ubrudzic spodni. Z tego co zauwazyłem chodz nie jestem pewny przystanki czyszczone se 2-3 razy w miesiacu. A przeciez przy takim naciezeniu ruchu przy ulicy Warszawskiej Wawelskiej czy Krakowskiej i ilosci unoszoneho sie kurzu jest to stanowczo za mało.
Dalej... Ostatnio idac co sklepu przy smietniku o ktorym pisałes lezy sterta smieci. Było to w nowy rok. Oczywiscie w Sobote smieci nikt nie zabrał w niedziele takze a jako ze w poniedziałek byl nowy rok to i w wtedy tez nikt sie nie pofatygował i tak lezały sobie one do wtorku. A psy wiatr i poszukiwacze smietnikowych skarbow wyły z radosci.
Podobnych epizotów w całym Bieruniu jest niestety mnostwo.

Gość